Codziennik Kulturalny #6

O jakości mógłbym napisać artykuł na kilka tysięcy słów. Byłby pełen truizmów i zbędnych faktów. Zatem skupmy się na tym co najistotniejsze, by chwycić energię przed nieuchronnie zbliżającym się poniedziałkiem.

Za kilka godzin godzin finał mistrzostw świata. Każdy kto choć trochę śledził mistrzostwa wie, że Niemcy  są doskonale przygotowaną drużyną. Doskonale działają jako całość. Zarówno piłkarze jak i cały sztab dają z siebie sto procent. Tylko co to ma wspólnego z kulturą?

Jakość jest domeną wielkich. Trafiłem dziś w telewizji na koncert Pavarotti i przyjaciele. Zapis kilkunastu duetów wielkiego tenora z różnymi artystami. Pomimo różnic wykonywanych utworów czy gatunków muzycznych wszystkie te piosenki łączyła jakość. Goście Pavarottiego to artyści, których nawet jeśli nie przepadamy za ich twórczością, wypada szanować z powodu, tego że zawsze robią wszystko na sto procent.

Popowy wokal Bryana Adamsa w starciu z tak klasycznym utworem jak ‚O sole mio radzi sobie doskonale. I tak to dokładnie ten sam powód, dla którego Niemcy dotarli do finału – daje z siebie sto procent. I w tym tkwi odpowiedź na pytanie co zrobić żeby robić coś dobrze i była w tym jakość.

Rób wszystko co robisz na maksa, a jeśli nie chcesz lub nie możesz to nie marnuj na to czasu.

 

Zobacz archiwum Codziennika